Polub fanpage na FB

Poznań Spoza Kamery

Poznań Spoza Kamery

#polityka  #Poznań  #wybory  #samorząd  #inwestycje

Wybory 2018. Przegląd pojedynków do rady miasta: Kretkowska vs Dudziak vs DBH, Jaśkowiak vs Białas i Mergler

#Wybory 2018 #Poznań #rada miasta #Koalicja Obywatelska #PiS #Lewica #Dobro Miasta #Prawo do Miasta

SEWERYN LIPOŃSKI
22 września 2018

Znamy już wszystkich kandydatów do rady miasta. Prezydent Jacek Jaśkowiak zmierzy się z byłym szefem swojego gabinetu Andrzejem Białasem, były prezydent Ryszard Grobelny z popularnymi radnymi PO i PiS, a ciekawy „kobiecy” pojedynek szykuje się na Wildzie, Łazarzu i Jeżycach.

To oczywiście analiza bardziej dla koneserów. Zdaję sobie sprawę, że wielu poznaniaków pójdzie 21 października do urn, znając parę nazwisk na krzyż czy wręcz kompletnie nie znając nikogo.

Jednak praktycznie w każdym okręgu są nazwiska, które co wybory przyciągają głosy niczym Monachium miłośników piwa podczas Oktoberfest. A skoro tak – to te wyborcze lokomotywy stoczą ze sobą korespondencyjne pojedynki na wyniki.

Oczywiście korespondencyjne i nic więcej, bo wiadomo, że ich rezultaty w dużej mierze będą zależeć od ogólnego poparcia dla ich partii czy komitetu. Trudno więc tutaj mówić o starciach typu head-to-head czy podobnych do rywalizacji KO w Turnieju Czterech Skoczni w skokach narciarskich.

Taka np. Katarzyna Kretkowska dostała w poprzednich wyborach 1,6 tys. głosów, czyli o tysiąc mniej niż Lidia Dudziak, choć popularność obu pań na Łazarzu i Jeżycach wydaje się podobna. Po prostu Dudziak jest kandydatką silniejszej partii.

ZOBACZ TAKŻE: Nowe okręgi wyborcze. Grobelny zyska, straci PiS, ruchy miejskie poza radą miasta? [ANALIZA]

Co szykuje się tym razem? Z pewnością kilka ciekawych starć, jak pojedynek prezydenta Jacka Jaśkowiaka z Andrzejem Białasem i Lechem Merglerem, których prezydent na antenie WTK nazwał nawet ostatnio swoimi przyjaciółmi z ruchów miejskich.

OKRĘG I: JEŻYCE, ŁAZARZ, WILDA

Zobacz listy kandydatów ze wszystkich komitetów w tym okręgu na stronie Państwowej Komisji Wyborczej

Już na dzień dobry mamy ciekawe starcie kilku całkiem znanych nazwisk. I żeby było jeszcze ciekawej – są to nazwiska głównie kobiece.

Liderką listy Koalicji Obywatelskiej będzie Katarzyna Kierzek-Koperska. To szefowa Nowoczesnej w regionie, niedoszła kandydatka tej partii na prezydenta Poznania, obecnie – dzięki porozumieniu z PO – potencjalna przyszła zastępczyni Jacka Jaśkowiaka. Czyli taki Paweł Rabiej w wersji poznańskiej.

To będzie jej debiut w lokalnych wyborach. Konkurencję będzie miała co najmniej trudną.

Listę Lewicy otwiera Katarzyna Kretkowska, która na Jeżycach i w okolicach zawsze kręci dla lewicy jeden z najlepszych wyników, przed czterema laty miała aż 1,6 tys. głosów.

Jeszcze więcej zgarnia co wybory Lidia Dudziak. Tym razem jest tylko „dwójką” na liście PiS, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że zgarnie równie wiele głosów co całkiem już znany Jan Sulanowski.

Jedne ze swoich mocniejszych nazwisk rzuciła tu także koalicja Prawo do Miasta. Przede wszystkim kandydatkę na prezydenta Dorotę Bonk-Hammermeister, którą zna dobre pół Wildy, bo jest tutaj szefową rady osiedla. Jest i przewodnicząca rady osiedla Jeżyce – Aleksandra Sołtysiak-Łuczak – i szef Grupy Stonewall Arkadiusz Kluk.

Tutaj sporo głosów może podebrać konkurencji Wojciech Wośkowiak. Były szef klubu prezydenta Ryszarda Grobelnego otwiera listę komitetu Dobro Miasta Jarosława Pucka, a tak się składa, że na Łazarzu zawsze wymiatał.

Dodajmy, że Koalicja Obywatelska ma bardzo mocną „dwójkę”, konkretnie radnego Łukasza Mikułę. Już przed czterema laty także startował z drugiego miejsca i zgarnął 1,4 tys. głosów.

OKRĘG II: WOLA, SOŁACZ, WINIARY, WINOGRADY

Zobacz listy kandydatów ze wszystkich komitetów w tym okręgu na stronie Państwowej Komisji Wyborczej

To okręg, w którym doszło do najgłośniejszego transferu przed wyborami, mianowicie wywalony z list Koalicji Obywatelskiej radny Tomasz Lipiński zasilił komitet Dobro Miasta.

Jest „dwójką” za plecami byłego wiceprezydenta Tomasz Kaysera. Ten duet zawsze zgarniał na Winogradach mnóstwo głosów i tym razem może być podobnie.

Ekipa Jarosława Pucka zanotował tu jednak nie tylko zyski, ale i straty, bo PiS podebrał im znanego radnego osiedlowego Marcina Zarembę (blisko 1 tys. głosów z „czwórki” w poprzednich wyborach!). Liderem listy PiS jest Mateusz Rozmiarek, który mandatu może być raczej pewny, zwłaszcza że jest jedną z medialnych twarzy partii.

Koalicja Obywatelska wystawia tu Małgorzatę Dudzic-Biskupską. Szału nie ma, wydaje się, że lepszą liderkę w tej części miasta ma Lewica, bo Halina Owsianna potrafi tu natrzaskać blisko 2 tys. głosów.

Zwracam też uwagę, że całkiem znane nazwiska znalazły się tu na liście komitetu Poznań od Nowa, to Arleta Matuszewska – szefowa rady osiedla Strzeszyn, i Andrzej Fiszer z rady osiedla Kiekrz. Zastanawiające tylko, że przerzucono ich do okręgu, w którym nie mieszkają.

OKRĘG III: STARE MIASTO, ŚRÓDKA, GŁÓWNA, WARSZAWSKIE, ANTONINEK, CHARTOWO, SZCZEPANKOWO

Zobacz listy kandydatów ze wszystkich komitetów w tym okręgu na stronie Państwowej Komisji Wyborczej

Tu już pojedynki wagi ciężkiej stoczą panowie.

Szef klubu radnych PO Marek Sternalski, wspomagany przez znanych działaczy osiedlowych (Wojciech Chudy, Andrzej Rataj, do niedawna także Monika Danelska), zmierzy się z wymiatającym zawsze w swojej okolicy Michałem Grzesiem, no i z byłym prezydentem Ryszardem Grobelnym.

Dla Grobelnego będzie to pierwsza wyborcza weryfikacja po przegranych wyborach 2014. Trudno jednak uwierzyć, że miałby nie zrobić świetnego wyniku, przecież to wciąż jeden z kilku najbardziej znanych kandydatów w całym mieście.

Tym razem Michał Grześ startuje z „jedynki”, inaczej niż np. cztery lata temu, gdy był tak mocny, że PiS przerzucił go na „dwójkę”. Bo było wiadomo, że i tak się dostanie. Teraz jako lider listy może wyśrubować jakiś rekord.

Całkiem dobrego wyniku na Śródce można spodziewać się też po Beacie Urbańskiej. To ona otwiera listę Lewicy. Mnóstwo głosów z pewnością zdobędzie Krzysztof Bartosiak, szef rady osiedla Antoninek-Zieliniec-Kobylepole i lider listy Prawa do Miasta.

Tylko pytanie, czy nawet świetny wynik Bartosiaka da tu mandat, bo przed czterema laty nie dał. Tym razem wzmacniają go działacze rady osiedla Stare Miasto: Maria Sokolnicka-Guzek, Jacek Maleszka i Alicja Wilak.

OKRĘG IV: RATAJE, ŻEGRZE, KRZESINY, STAROŁĘKA, GŁUSZYNA, DĘBIEC, ŚWIERCZEWO

Zobacz listy kandydatów ze wszystkich komitetów w tym okręgu na stronie Państwowej Komisji Wyborczej

Z Rataj kandydują aż dwaj zastępcy Jacka Jaśkowiaka, którzy zanim objęli stanowiska, kręcili świetne wyniki do rady miasta. Wiceprezydent Mariusz Wiśniewski otwiera listę Koalicji Obywatelskiej.

Z kolei Tomasz Lewandowski – to ciekawostka – wcale nie jest liderem listy Lewicy. To chyba ewenement, że kandydat na prezydenta startuje z „dwójki”, ale o niezły wynik powinien być spokojny. Tak samo jak cała lewica – pierwszy na liście Henryk Kania zgarnia dużo głosów na Głuszynie i w okolicach.

Jednak na wyborców sympatyzujących z lewicą liczy w tym okręgu także Jarosław Pucek. Tak przynajmniej można wnioskować z listy Dobra Miasta, którą otworzą były poseł SLD Marek Niedbała i były miejski radny lewicy Miron Perliński.

Politycy PiS wystawiają tutaj mocnego jak zwykle radnego i byłego senatora Przemysława Alexandrowicza.

Z utratą mandatu w tym okręgu pogodziła się chyba koalicja Prawo do Miasta. Radny Tomasz Wierzbicki to prawdopodobnie największy pechowiec zmian granic okręgów, zapewne zdobędzie mnóstwo głosów na swoim Świerczewie, ale co z tego, skoro dorzucono mu wielotysięczne Rataje.

Poprzednio Wierzbicki miał wsparcie DBH i Lecha Merglera. Tym razem za jego plecami na liście PdM są, z całym szacunkiem, kompletne no name’y, co wskazuje, że koalicja odpuściła tu walkę.

Aha! Poza Lewndowskim mamy tu jeszcze jednego kandydata na prezydenta. To Przemysław Hinc z Kukiz’15. Jeśli komitet Kukiza ma gdzieś zdobyć mandat – to w pierwszej kolejności właśnie tu.

OKRĘG V: GÓRCZYN, FABIANOWO, JUNIKOWO, OS. KWIATOWE, GRUNWALD, ŁAWICA, OGRODY

Zobacz listy kandydatów ze wszystkich komitetów w tym okręgu na stronie Państwowej Komisji Wyborczej

Prezydent Jacek Jaśkowiak na „jedynce” i radny Wojciech Kręglewski na „dwójce” to duet, który powinien tu pociągnąć listę Koalicji Obywatelskiej niczym Luka Modrić Chorwatów na mundialu w Rosji.

Jest tu dodatkowy smaczek. Jaśkowiak zmierzy się tu z kandydatami Prawa do Miasta: Andrzejem Białasem i Lechem Merglerem. Prezydent nazywa ich swoimi przyjaciółmi, to oni osiem lat temu wykreowali go na kandydata ówczesnych My-Poznaniaków, do niedawna Białas był też szefem gabinetu Jaśkowiaka.

Kogo tu jeszcze mamy? PiS wystawia sprawdzony w poprzednich wyborach duet Klaudia Strzelecka – Krzysztof Rosenkiewicz. Z Lewicy kandyduje mocny jak zawsze Antoni Szczuciński. Potencjalnie dobry wynik dla Dobra Miasta mogą wykręcić byli miejscy radni Grzegorz Steczkowski i Sławomir Smól.

OKRĘG VI: KRZYŻOWNIKI-SMOCHOWICE, KIEKRZ, STRZESZYN, PODOLANY, PIĄTKOWO, NARAMOWICE, UMULTOWO, MORASKO

Zobacz listy kandydatów ze wszystkich komitetów w tym okręgu na stronie Państwowej Komisji Wyborczej

Szef rady miasta Grzegorz Ganowicz w zasadzie gwarantuje tu dobry wynik Koalicji Obywatelskiej. Inna sprawa, że będzie nieco osamotniony, bo może jeszcze poza Marią Lisiecką-Pawełczak brak na tej liście szerzej znanych nazwisk.

Z kolei PiS czuje się tutaj tak mocny, że ewidentnie celuje w co najmniej dwa mandaty, oddając „jedynkę” mało znanemu Rafałowi Leszczyńskiemu z Porozumienia.

Z „dwójki” leci Ewa Jemielity, a z „trójki” Michał Boruczkowski, czyli chyba najbardziej w całym Poznaniu nielubiący się duet wewnątrz jednej partii, który jednak gwarantuje ładnych kilka tysięcy głosów.

Prawdopodobnie na Naramowicach będą wymiatać Joanna Frankiewicz, wspierana tym razem przez Ryszarda F. Grobelnego i jego nazwisko, a także Anna Wachowska-Kucharska.

Przypomnę, że AWK już w poprzednich wyborach spokojnie weszłaby do rady, gdyby tylko miała mocniejszą listę i komitet przekraczający próg wyborczy. Teraz – startując z dużo silniejszego komitetu lewicy – ma większe szanse na sukces.

Teoretycznie silną listę ma tu Prawo do Miasta. Cały problem jednak w tym, że Maciej Wudarski może liczyć na poparcie głównie w Krzyżownikach-Smochowicach, a Paweł Sowa na Naramowicach…

Tymczasem w tym okręgu kluczowe jest Piątkowo. To niemal połowa wyborców całego okręgu i tam poparcie dla PdM jest wielką niewiadomą.

Mamy tu również kandydata na prezydenta – Wojciecha Bratkowskiego. Jego listę do rady miasta w tym rejonie dodatkowo wspomaga znany ekolog Jerzy Juszczyński.

A jak było poprzednim razem?



No dobra, a właściwie jaka jest szansa, że przy dobrym wyniku do rady miasta wejdzie ktoś z „jedynki”, a jaka, że z dalszych miejsc? Spójrzmy, jak to wyglądało w poprzednich wyborach. Przypominam oczywiście, że wtedy były nieco inne okręgi wyborcze i było ich siedem, a nie sześć.

(W nawiasie numer na liście, a z plusem przy nazwisku ci, którzy wskoczyli do rady miasta dopiero w trakcie kadencji, bo zwolniło się miejsce)

Okręg I

PO: Hubert Świątkowski (1), Urszula Mańkowska (2), + Andrzej Rataj (4)
PiS: Szymon Szynkowski vel Sęk (1), Mateusz Rozmiarek (2), + Jan Sulanowski (3)
PRO: Dariusz Jaworski (1)
PdM: Tomasz Wierzbicki (3)

Okręg II

PO: Krzysztof Skrzypinski (1), Łukasz Mikuła (2)
PiS: Lidia Dudziak (1), Janusz Kapuściński (2)
SLD: Katarzyna Kretkowska (1)

Okręg III

PO: Jakub Jędrzejewski (1), Tomasz Lipiński (2), + Małgorzata Dudzic-Biskupska (3)
PiS: Artur Różański (1)
SLD: Halina Owsianna (1)
PRO: Tomasz Kayser (1)

Okręg IV

PO: Marek Sternalski (1), Monika Danelska (2)
PiS: Adam Pawlik (1), Michał Grześ (2)
SLD: Beata Urbańska (1)
PRO: Joanna Frankiewicz (1)

Okręg V

PO: Mariusz Wiśniewski (1), Dominika Król (2), + Grzegorz Jura (3)
PiS: Przemysław Alexandrowicz (1), Zbyszko Górny (2)
SLD: Tomasz Lewandowski (1), + Henryk Kania (2)

Okręg VI

PO: Bartosz Zawieja (1), Karolina Fabiś-Szulc (2), Wojciech Kręglewski (3), + Tomasz Stachowiak (10)
PiS: Klaudia Strzelecka (1)
SLD: Antoni Szczuciński (1)

Okręg VII

PO: Grzegorz Ganowicz (1), Maria Lisiecka-Pawełczak (2), Małgorzata Woźniak (5)
PiS: Ewa Jemielity (1), Michał Boruczkowski (3)

Jak na dłoni widać tu kilka prawidłowości.

Po pierwsze, praktycznie nie zdarza się, żeby ktoś z dalszego miejsca przeskoczył lidera listy i wziął mandat zamiast niego. Tylko Tomasz Wierzbicki był w stanie to zrobić w poprzednich wyborach. Jak już wyżej wspomniałem, mało prawdopodobne, by podobny manewr udał mu się i tym razem.

Po drugie, rzadko zdarza się, żeby w ogóle ktoś z dalszego miejsca dostawał się do rady miasta. Jeśli partia bierze jeden mandat – wchodzi zwykle nr 1. Jeśli dwa mandaty – zwykle nr 1 i nr 2. Jeśli trzy mandaty – to zwykle nr 1, 2 i 3.

Tę prawidłowość zakłócili jedynie: Małgorzata Woźniak, której 704 głosy wystarczyły, by z „piątki” ledwie o 24 głosy przeskoczyć trzeciego na liście Ryszarda F. Grobelnego, oraz Michał Boruczkowski, który z „trójki” wyraźnie wyprzedził Arletę Matuszewską, ówczesną „dwójkę” na liście PiS.

Po trzecie, jak już ktoś bierze mandat z dalszego miejsce, to czasem dopiero w trakcie kadencji. Czyli kiedy ktoś z radnych zwolni miejsce. Tak właśnie do rady miasta dostali się Andrzej Rataj (jako „czwórka” - wszedł za Urszulę Mańkowską) i przede wszystkim Tomasz Stachowiak (z „dziesiątki” (!) za Bartosza Zawieję).

Co z tego wszystkiego wynika? To, że w przypadku komitetów, które zapewne zgarną wiele miejsc w radzie miasta, „jedynka” oznacza praktycznie pewny mandat. Mówimy tu o Koalicji Obywatelskiej i PiS.

Zagadką pozostają mniej potężne komitety. Tu trudno przewidzieć, w których okręgach złapią mandat, już nieco łatwiej kto to zrobi - zwykle będzie to „jedynka” na liście.

Spodobał Ci się ten tekst? Możesz go udostępnić: